Co trzeba wiedzieć o schroniskach w Dolomitach
Schroniska w Dolomitach (wł. rifugio)
Co trzeba wiedzieć o schroniskach w Dolomitach
Rifugio to nie tylko miejsce na nocleg, ale też doskonała baza wypadowa na długie trasy, ferraty i szlaki. Schroniska oferują wyjątkową atmosferę i możliwość obcowania z pięknem gór. W tym artykule dowiecie się, dlaczego warto spać w rifugio, jakie są warunki pobytu oraz jak zarezerwować miejsce i skorzystać ze zniżek.
W naszych PRZEWODNIKACH
w opisie każdej ferraty podajemy jakie schroniska znajdują się w pobliżu opisywanej trasy.
1. Dlaczego warto spać w schroniskach
2. Kiedy są otwarte schroniska w Dolomitach
3. Jak rezerwować miejsca w schroniskach
4. Warunki w schroniskach
5. Lista rzeczy, które zabieramy do schroniska
6. Ceny w 2024 r i zniżki na noclegi i wyżywienie
7. Czy w schroniskach można płacić kartą
8. Nasze ulubione schroniska w Dolomitach
Ważny dodatek: w Rifugio Pedrotti Tosa nie ma noclegów 2024!
1. Dlaczego warto spać w schroniskach w Dolomitach
Jest kilka powodów, z których każdy jest ważny!
Po pierwsze, schroniska są blisko szlaków, co jest kluczowe przy długich ferratach lub trasach, na których ferraty położone są blisko siebie. Wówczas na nocleg nie musimy schodzić do doliny i następnego dnia wracać w to samo miejsce, oszczędzając czas i siły. Idealnym tego przykładem są trasy w grupie Brenta, ale również w obszarze Sesto, na rundzie wokół Sorapiss, czy w Catinaccio. W każdym z tych miejsc ferraty położone są wysoko w górach więc warto połączyć je w jedną długą trasę. W naszych PRZEWODNIKACH zawsze opisujemy jak to najlepiej zrobić.
Kolejny powód to wyjątkowa atmosfera schronisk gdy znikną tłumy, które w ciągu dnia docierają do nich. Wieczorem te miejsca nabierają zupełnie innego charakteru, wyjątkowego, niemal magicznego klimatu. My to uwielbiamy! Wysoko w górach zwykle zostają tylko zapaleńcy, ludzie kochający góry, nie oczekujący wysokich standardów, ale chcący być blisko górskiej atmosfery.
Ostatni, może najważniejszy – to możliwość zobaczenia wyjątkowych zachodów i wschodów słońca w górach! Wieczory i poranki z widokiem na góry, na tarasie schroniska, pozwalają uchwycić tę magiczną atmosferę, która zostaje na długo w sercu.
Na zdjęciu poniżej – zachód słońca, który mieliśmy szczęście zobaczyć z tarasu Rifugio XII Apostoli w Gruppo di Brenta. Chwilo trwaj!
2. Kiedy są otwarte schroniska w Dolomitach
W sezonie letnim, ogólnie rzecz biorąc, schroniska w Dolomitach otwierają się około połowy czerwca i zamykają w połowie września.
Dokładne daty zależą od kilku czynników:
– czy jest to schronisko należące do organizacji takich jak: CAI, SAT (sekcja CAI), Alpenverein czy prywatne
– czy jest położone nisko i na często uczęszczanych szlakach, czy wysoko i poza nimi
– od ilości śniegu w konkretnym roku.
Schroniska w Brencie należące do SAT muszą być otwarte przynajmniej od 20 czerwca do 20 września, ale jeśli tylko pogoda temu sprzyja to są otwierane wcześniej. Alberto Angeli z Rifugio Tuckett powiedział nam kiedyś, że oni uzależniają termin otwarcia od daty uruchomienia wyciągu na Groste – działa wyciąg, działa schronisko.
Niektóre schroniska w Dolomitach podają daty otwarcia wcześnie, nawet z 2-3 miesięcznym wyprzedzeniem, inne w ostatniej chwili. Jeżeli wybieracie się w Dolomity na początku lub na końcu sezonu to warto skontaktować się z wybranym miejscem i sprawdzić czy jest czynne. Niektóre będą otwarte już na początku czerwca, a inne, jak np. Rifugio Tre Cime w 2024 roku dopiero od 29 czerwca.
Teoretycznie jest kilka portali, które, wydawałoby się, powinny zawierać takie informacje, ale nigdzie nie ma konkretów. Niektóre schroniska podają terminy otwarcia na swojej stronie, do pozostałych trzeba dzwonić lub pisać.
Warto wspomnieć o witrynie organizacji zrzeszającej hotele i schroniska położone wokół Cortiny d’Ampezzo – już dziś zawiera konkretne daty otwarcia na 2024 rok: Mountain Refuges, Hotels, Services and Lift Facilities
Na zdjęciu poniżej: Rifugio Giussani (2580 m), do którego dochodzimy po pokonaniu Ferraty Scala del Minighel oraz Ferraty Lipella prowadzącej na Tofanę di Rozes.
3. Jak rezerwować miejsca w schroniskach
Nie ma uniwersalnego sposobu rezerwacji. Na stronie internetowej każdego schroniska należy sprawdzić, jaki sposób preferują: jedne wolą korespondencję e-mailową, inne telefoniczną, a jeszcze inne komunikację przez WhatsApp. Potwierdzenia na piśmie nie są standardem, ale rezerwacje działają sprawnie.
Podobnie jest z zaliczkami za nocleg – to, czy jej chcą, zależy od konkretnego rifugio.
Na zdjęciu poniżej: Rifugio Son Forca (2235 m), najlepsza miejscówka przed wyruszeniem na Sentiero Ivano Dibona i Ferratę Marino Bianchi.
4. Warunki w schroniskach
W schroniskach obowiązuje kilka zasad, które warto znać zanim wybierzemy się tam po raz pierwszy.
Zmiana obuwia na czyste: W części noclegowej należy chodzić w zmienionym obuwiu, a nie w tych samych butach, w których byliśmy w górach. Warto mieć własne klapki, inaczej trzeba będzie korzystać ze schroniskowych kapci.
Pokoje, sale wieloosobowe: Noclegi są w salach różnej wielkości – od dwuosobowych poprzez kilku do kilkunastoosobowych.
Pościel: W większości schronisk dostaniecie koc i poduszkę, do których z powodów higienicznych jest obowiązek używania własnego wyścielenia (w niektórych schroniskach można kupić jednorazowe) – coś w rodzaju cieniutkiego śpiwora – dokładnie opisujemy to w punkcie niżej.
W niektórych miejscach trzeba mieć własny śpiwór, choć takie sytuacje należą do wyjątków, natomiast w najlepszych dostaniecie nawet własną pościel.
Prysznic: W większości schronisk można wziąć prysznic, choć czasem zdarza się, że ciepła woda nie działa. Prysznice są małe, a czas kąpieli jest ograniczony do jednego żetonu, mycie włosów lepiej więc zostawić sobie na inne okazje. Suszarki do włosów w żadnym nie widzieliśmy.
Wyżywienie: Jedzenie w schroniskach jest proste, ale i smaczne, a po całym dniu w górach wszystko smakuje wyjątkowo! Mimo, że nie jest to wyszukane jedzenie, i że do obsłużenia jest sporo ludzi w tym samym czasie, to obsługa zwykle stara się, żeby wszyscy byli zadowoleni. Śpiąc w schronisku warto wziąć halfboard (wł. mezza pensione) czyli śniadanie (wł. il colazione – wiemy, to mylące z naszą kolacją) i kolację (wł. la cena – czytaj: la czena). Teoretycznie można zamówić coś „z karty” ale zwykle za dużo jest z tym zamieszania.
Kolacja składa się z dwóch lub trzech dań i deseru. Jeżeli macie jakieś alergie pokarmowe lub nie jecie mięsa (jak my) – zgłoście to obsłudze przed kolacją – na pewno przygotują dla was coś dobrego.
Śniadania bywają różne – od wykwintnych 😉 czyli ser, wędlina i jajecznica „z garnka”, sporadycznie jakieś warzywa, po typowe na słodko: sucharki, herbatniki, czasem chleb plus marmolada, Nutella oraz herbata i kawa z termosu. Zwykle spotkacie te drugie.
Spanie na podłodze: W Dolomitach nie ma zwyczaju spania na podłodze w przypadku braku miejsc. Jeśli ktoś jest w formie i nie wymaga szczególnej pomocy, jest odsyłany na dół.
Na zdjęciu poniżej: “mała” przekąska, którą nam przygotowano w Rifugio Averau gdy zaszliśmy tam kiedyś późnym popołudniem głodni, a kuchnia była zamknięta… Jak ich nie kochać?
5. Lista rzeczy, które zabieramy do schroniska
Tę listę warto mieć pod ręką pakując się do schroniska.
Co prawda, zdarzało nam się zostawać w schronisku na spontanie, bo nagle uznawaliśmy, że nie chce nam się wracać na dół, a w schronisku akurat zwalniały się miejsca, więc z poniższej listy mieliśmy ze sobą (jak zawsze) ładowarkę do telefonu i ewentualnie czołówkę, i jakoś przeżyliśmy 😉 ale jednak nieco komfortu, nawet tam wysoko, przydaje się.
1. środki czystości (mini pasta do zębów, szczoteczka, malutka buteleczka z żelem do kąpieli)
2. ręcznik szybko schnący – my używamy lekkich i cieniutkich SEA to SUMMIT*
3. klapki, żeby nie musieć korzystać ze schroniskowych
4. wyścielenie do spania najlepiej sprawdza się „wkładka do śpiwora”, my używamy prostokątnej z miejscem na poduszkę SEA to SUMMIT*,
lub śpiwory, jeśli to konieczne, my uwielbiamy nasze miękkie i lekkie TURBAT*
5. bielizna termiczna, którą używamy do spania, a w chłodne wieczory jako dodatkową warstwę gdy chcemy posiedzieć na zewnątrz schroniska. Nam świetnie się sprawdza BRUBECK* która ma rozsądną cenę i sprawdzoną przez nas jakość
6. czołówki – wieczorem w pokojach gasi się światło i nie zapala w nocy, żeby nie przeszkadzać innym, więc gdy musisz wyjść do toalety lub znaleźć coś w plecaku czołówka (zobacz na 8a* lub w decathlonie*) jest bardzo przydatna. Co prawda, smartfon też się w tym nieźle sprawdza, ale czasem szkoda jego baterii. Poza tym, pod koniec sezonu szybko robi się ciemno i z długich tras zdarzało nam się wracać już po ciemku – w takich sytuacjach lampka na czole jest znacznie lepsza niż telefon w ręku.
7. ładowarka do telefonu
8. stopery do uszu – dla spokojnego snu w salach wieloosobowych!
*) informujemy, że umieszczone w tekście linki to linki afiliacyjne; kupując przez ten link wspierasz tworzenie i utrzymanie tej strony. Dziękujemy.
Na zdjęciu poniżej: Rifugio Franco Cavazza al Pisciadù na końcu Via ferraty Brigata Tridentina
6. Ceny i zniżki za nocleg i wyżywienie
Ceny noclegów w schroniskach zaczynają się od około 30 euro za osobę w salach wieloosobowych a w najpopularniejszych miejscach, jak na przykład w Rifugio Lagazuoi, przekraczają nawet 100 euro w pokoju dwuosobowym z pościelą. Wyżywienie to koszt dodatkowych 20 – 30 euro.
Zniżki w schroniskach: Warto wiedzieć, że w schroniskach zrzeszonych CAI, SAT (sekcja CAI na rejon Trento), Alpenverein dostaniecie sporą bo 20-30% zniżkę za członkostwo w jednym z tych stowarzyszeń (w cenniku opisane jako „soci” – członkowie).
My od lat należymy do Alpenverein, dzięki czemu mamy całoroczne ubezpieczenie i wspomniane zniżki. Ceny członkostwa w tych stowarzyszeniach są bardzo podobne.
(odpowiadając na jedno z pytań, które od was dostaliśmy: nie musicie wypełniać pozycji “codice fiscale” wypełniając formularz w CAI czy SAT)
Przykładowe ceny:
Zobaczcie cennik na 2024 rok w schronisku Locatelli-S. Innerkofler alle Tre Cime (2405 m) (niem. Dreizinnenhütte) – położone w Sesto, tuż obok słynnych Tre Cime i Ferrat na Monte Paterno i Torre di Toblin.
Na zdjęciu poniżej: Rifugio Locatelli-Innerkofler przy Tre Cime (niem. Dreizinnenhütte) – chyba najbardziej oblegane schronisko w Dolomitach
7. Czy w schroniskach w Dolomitach można płacić kartą
W większości schronisk można płacić kartą ale lepiej mieć ze sobą gotówkę, bo nierzadko zdarzają się kłopoty z zasięgiem i terminal płatniczy nie działa.
8. Nasze ulubione schroniska w Dolomitach
Mimo pewnych schroniskowych niedogodności lubimy w nich spać i do większości z nich mamy sentyment. Szczególnie polecamy:
Rifugio Averau (Passo Falzarego): Wyjątkowa kuchnia, świetne wina, pokoje z łazienkami. W ciągu dnia oblegane, ale wieczorem staje się zupełnie innym, klimatycznym miejscem. Obsługa przestaje biegać jak w amoku między stolikami, zaczyna się celebrowanie górskiej atmosfery. Wszystko cichnie i zwalnia.
Gdy nocowaliśmy tu po raz pierwszy to był początek sezonu i niewiele osób tu nocowało a obsługa powitała nas na kolacji w stylu wykwintnych restauracji – z białymi serwetkami przewieszonymi przez przedramię i Aperol Spritzem jako aperitif. Oczywiście do tego mieli schroniskowe T-shirty i świetnie bawili się swoim pomysłem 🙂
Rifugio Carducci (Sesto) – nie ma tu luksusów, ale jest to ciekawe, warte odwiedzenia miejsce. Od lat gospodarzem jest tam Bepi Monti, którego charakterystyczna postać w czarnym filcowym kapeluszu stała się ikoną tego miejsca. Ten nietuzinkowy człowiek, alpinista i himalaista, jest jednocześnie jednym z inicjatorów bardzo ciekawego przedsięwzięcia łączącego szlaki i ferraty po stronie włoskiego Comelico z Tyrolem Południowym i Alpami Karnickimi w Austrii w jeden projekt pod wspólną nazwą Dolomiti senza confini.
Rifugio Tuckett (Brenta) – schronisko z duszą i historią, od lat sprawnie zarządzane przez kolejne pokolenia rodziny Angelich. Rifugio Tucket składa się z dwóch budynków, których interesująca historia powstania odzwierciedla burzliwą i pełną animozji atmosferę panującą niegdyś w rejonie pogranicza włosko-austriackiego. Oba budynki, oddalone od siebie zaledwie o kilkanaście metrów, powstały niemal dokładnie w tym samym czasie. Pierwsze, włoskie, otwarte w sierpniu 1906 r zadedykowane zostało pierwszemu prezesowi CAI, Quintinowi Selli. Drugie, otwarte tydzień później, berlińska sekcja alpinistów DAV nazwała Tuckettpasshütte na cześć Francisa Foxa Tucketta, angielskiego alpinisty i odkrywcy, wiceprezesa najstarszego towarzystwa alpejskiego: British Alpine Club.
W 2006 roku, z okazji 100. rocznicy powstania schroniska SAT i DAV ustanowiły oba budynki Miejscem Pokoju i Braterstwa Między Narodami.
Rifugio Fermeda (Seceda, Sas Rigais) – nie wiemy czy to schronisko, przesympatyczny gospodarz czy magiczny wieczór przy kominku sprawiły, że wciąż wracamy wspomnieniami do tego miejsca. We wpisie Seceda – inne oblicze gór jest kilka zdjęć i wspomnień z tego miejsca. Seceda, do której jest przytulone to schronisko to miejsce wypraw fotografów, bo jej grań o zachodzie słońca wygląda wyjątkowo spektakularnie. Z Rifugio Fermeda możecie też ruszyć na Ferratę Sas Rigais. Nie jest to może najbliżej tej ferraty położone schronisko, ale biorąc pod uwagę jego urok i możliwość wieczornego oglądania zachodu słońca na grani Secedy to uważamy, że warto.
Na zdjęciu poniżej: my i Bepi Monti gospodarz Rifugio Carducci w swoim charakterystycznym filcowym kapeluszu
Ważny dodatek
W 2024 roku będzie przeprowadzony remont Rifugio Pedrotti Tosa (Dolomity Brenta), ważnego miejsca noclegowego na trasie Via delle Bocchette.
W ciągu dnia nadal będzie można tu coś zjeść, ale cała baza noclegowa będzie wyłączona. Remont planowany był od kilku lat, ale długo zastanawiano się w jakim zakresie ma sie odbyć (całe schronisko, czy tylko konieczna ze względów przeciwpożarowa część). Wygrała koncepcja oszczędzająca dolne piętra budynku: zobaczcie zdjęcie poniżej: przebudowane będzie górne piętro i dobudowana będzie zewnętrzna klatka schodowa.
Weźcie pod uwagę planując trasy w Brencie, że schroniska Pedrotti nie możecie zostawić sobie na końcówkę dnia.
Pewnie z większym niż zwykle wyprzedzeniem trzeba będzie rezerwować noclegi w okolicznych schroniskach: Rifugio Alimonta, Rifugio Brentei, Rifugio Agostini.
Na zdjęciu poniżej: wizualizacja schroniska po remoncie, żródło sat.tn.it
Jeśli jeszcze nie masz naszych PRZEWODNIKÓW – nie wahaj się – z nimi wszystko jest łatwe.
Zobacz co zawierają PRZEWODNIKI i przeczytaj wiele pozytywnych opinii tych, którzy już z nich korzystają.
Komentarze (4)
Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Dziękuję za artykuł – proces bookowania schronisk w toku. Ze swojej strony dodam, że w 2024 roku schronisko Tommaso Pedrotti-Tosa refuge w remoncie. Czynny tylko Buffet.
Bardzo dobra uwaga – w lutym zrobiłam o tym post na facebooku, a tu zapomniałam dopisać. Bardzo dziękuję za komentarz i za przypomnienie – zaraz to dodam w tekście, żeby wszyscy zauważyli.
Pozdrowienia 🙂
Cześć, extra artykuł 🙂
Natchniony, dokonałem rezerwacji noclegu w Rifugio Fermeda ale oprócz wstępnego maila nie mam odzewu z ich strony. Chciałbym prosić o informację z Waszego doświadczenia, czy długo czekaliście na potwierdzenie ?, czy może warunkiem jest dokonanie opłaty z góry ? Prośba o pomoc. Pozdrawiam Wojtek
Hej! Dzięki za miłe słowa 🙂
My zadzwoniliśmy tuż przed i akurat był wolny pokój 🙂 Na Twoim miejscu zadzwoniłabym do nich, a gdyby nie odbierali (jesteśmy poza sezonem) wysłałabym sms albo mail. Widzę, że na ich stronie jest info “The booking is confirmed after a written positive answer from us and have received your credit card information (name, number, expiry date) or the payment of a commitment deposit.” i link do płatności, ale faktycznie trudno z tego wywnioskować czy najpierw trzeba zapłacić czy najpierw otrzymuje się z mail z potwierdzeniem, że miejsca są i należy zapłacić 😉
Powodzenia 🙂
Może skomentuje to jeszcze ktoś kto niedawno korzystał z ich systemu rezerwacji…?