Ubezpieczenie – polisa na ferraty
Wyjeżdżając na ferraty w Dolomity, zawsze powinniśmy ubezpieczyć się od kosztów leczenia i akcji ratunkowej w górach.
Wybierając ubezpieczyciela zwróćcie uwagę na:
– kwoty gwarantowane ubezpieczenia
– na to, aby warunki polisy uwzględniały wspinaczkę górską poza trasami
– musi być też opcja pomocy z wykorzystaniem helikoptera w akcji ratunkowej.
W przeciwieństwie do Polski, we Włoszech akcje ratownicze są płatne!
A akcja z użyciem helikoptera może być bardzo kosztowna, rachunek może opiewać na kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt tysięcy EURO… więc wniosek nasuwa się sam: nie oszczędzajcie na polisie, nie są to duże koszty, a ewentualne konsekwencje jej braku ogromne. Oczywiście każdemu wydaje się, że jego nic nie spotka (i niech tak będzie), no ale… rzeczywistość lubi zaskakiwać.
Sprawdź też ile wynosi kwota gwarantowana ubezpieczenia dla każdego ze zdarzeń:
– koszty ratownictwa i poszukiwań ( w tym użycie helikoptera)
– koszty leczenia szpitalnego
– koszty transportu do kraju
– odpowiedzialności cywilnej.
Ten ostatni element czyli odpowiedzialność cywilna od szkód, które my możemy wyrządzić innej osobie to bardzo ważna część polisy, która może Was uratować z kłopotów. Niewiele trzeba, żeby na ferracie przypadkiem zrzucić na kogoś kamień, a konsekwencje tego mogą być poważne.
Zanim podpiszesz polisę przeczytaj OUW – ogólne warunki ubezpieczenia. Nudne to potwornie i nikomu nie chce się tego czytać, ale w tym przypadku nie warto iść na skróty.
Może ubezpieczenie górskie na rok?
Jeżeli wybierasz się w Dolomity, czy w ogóle w góry kilka razy w roku to warto pomyśleć o ubezpieczeniu całorocznym. Polisa taka obejmuje nie tylko wyjazdy na ferraty, ale na wszelkie wypady, na przykład na narty.
Ciekawym rozwiązaniem jest przynależność do austriackiego klubu górskiego Alpenverein, w którym członkostwo zapewnia Ci roczne ubezpieczenie od sportów uprawianych w warunkach górskich (i nie tylko), ale również zniżki na noclegi w niektórych schroniskach. My korzystamy z tej metody od lat.